Nie ma prawdziwego gotowania bez plam. Plam na podłodze, na blacie i na ubraniu. Tu coś pryśnie, tam coś chlapnie i plamy gotowe. Dlatego fartuszki to akcesoria równie potrzebne jak ściereczki, czy kuchenne rękawice. Ochronią nasze ubrania, a my będziemy mogli skupić się na gotowaniu. Fartuszki są niezbędne, gdy przygotowujemy przyjęcie, jesteśmy ubrani w piękne stroje, a w kuchni trwają ostatnie przygotowania. Plama na wyjściowej sukience może pokrzyżować plany niejednej gospodyni. Dlatego kupujmy i nośmy fartuszki kuchenne. Kosztują niewiele, a dzięki nim wiele możemy zyskać…
Fartuszki to praktyczna odzież reklamowa. Ale równie praktyczny prezent. Fartuszki dla rodziców lub dziadków z zabawnymi napisami wprowadzą powiew optymizmu, nie tylko do kuchni. Napisy, które mogą im się szczególnie spodobać to na przykład „Fartuszek super babci”, „Mama tu rządzi”, „Najlepszy tata na świecie” itp.
Pomysłowym prezentem jest zestaw: fartuszek, rękawica i łapka. Oczywiście wszystko w tej samej gamie kolorystycznej. Taki upominek pakujemy w torebkę ozdobną i prezent gotowy. Jeśli znamy kolorystykę kuchni obdarowanego, zestaw dobieramy właśnie do niej. Jeśli nie, decydujmy się na kolor uniwersalny.
Odzież reklamowa powinna być funkcjonalna. Nie inaczej jest w przypadku fartuszków reklamowych. Najbardziej praktyczne są te wiązane na szyi i w pasie. Osłonią i bluzkę i spódnicę (w przeciwieństwie do tych wiązanych tylko w pasie). Fartuszki zazwyczaj są w jednym rozmiarze. Wiązania pomagają dopasować fartuszek do sylwetki. Niektóre modele wyposażone są w dodatkową kieszeń. Przyda się. Można w nią włożyć chociażby chusteczkę, która przyda się przy krojeniu cebuli.
Fartuszki to stosunkowo niedroga odzież reklamowa. Fartuszek można już kupić za kilkanaście złotych. Te droższe, często mają oryginalne wzory lub ich producentami są znane marki. Ale kupując fartuszek warto zwracać uwagę nie tyle na markę, co jakość materiału i staranność wykonania. Fartuszek powinien dobrze znieść wiele prań i nie pruć się bez powodu…